Po rocznej przerwie znów powróciliśmy do tradycji wodzenia niedźwiedzia. W naszym orszaku oprócz niedźwiedzia symbolizującego wszelkie nieszczęścia i zło które spotyka ludzi znalazł się także leśniczy (myśliwy) który pilnował naszego „misia” i prowadził go na uwięzi. Kominiarz smarował nosy i policzki naszych gospodarzy, a policjant karał wszystkich mandatami z zaproszeniami na zabawę niedźwiedziową. Ksiądz święcił gospodarstwa, a lekarka badała wszystkich i szczególnie kobietom wystawiała recepty z zaproszeniem na Babski Comber. Byli z nami także: diabeł, strażak, cyganka, grajek który przygrywał nam na akordeonie a także panna młoda.
Naszym celem było zaproszenie wszystkich mieszkańców naszej wsi, dlatego orszak chodził po wsi 2 i 9 lutego.
2 lutego w poszczególne role wcielili się:
- niedźwiedź – Rafał Ploch
- leśniczy – Ewa Grochla
- lekarka – Gosia Piontek
- policjant – Krzysztof Piontek
- cyganka – Regina Skowronek
- strażak – Grzegorz Skowronek
- kominiarz - Szczepan Piechaczek
- ksiądz – Agata Skowronek
- diabeł – Rajmund Gawlik
- grajek – Józef Hurek
9 lutego skład nieco się zmienił i dołączyła do nas nowa postać – panna młoda:
- niedźwiedź – Bogdan Reczek
- leśniczy – Daniel Klyszcz
- lekarka – Gosia Piontek
- policjant – Krzysztof Piontek
- cyganka – Ewa Grochla
- strażak – Grzegorz Skowronek
- kominiarz – Dominika Porada
- ksiądz – Martyna Siekierka
- diabeł – Patryk Hasterok
- panna młoda – Agnieszka Strzałek
- grajek – Józef Hurek oraz Wojciech Witezy