Jak co roku o tej porze zbieramy się w naszej świetlicy aby upleść koronę dożynkową. Żebyśmy mogli usiąść przy snopkach zboża to najpierw trzeba było skosić to zboże na polu. Tego dzieła podjęła się dosyć liczna ekipa w składzie: Bernard i Andrzej Skowronek, Marysia Hurek, Beata Mandelka, Bogusia Piechaczek, Asia Polok, Tereska i Irena Hasterok, Ania i Marcin Koloch, Marysia Gawlik.
Zboże zostało złożone w sali OSP. Panie na czele z naszym Szczepanem bardzo chętnie i z zapałem zabrały się do pracy. Wspominaliśmy stare czasy, jak to kiedyś trzeba było się napracować przy żniwach. Ale wspominaliśmy też w co się bawiliśmy jako dzieci. Pamiętam jak graliśmy w „pikora” czy w „parola”, pięć kamyczków ( gra zręcznościowa ), była taka gry „ krajzel” i jeszcze dużo innych gier sobie przypomnieliśmy. Szczepan przypomniał nam jak się kiedyś stawiało snopki na polu, które wcześniej trzeba było odebrać od kosiarza i związać powrósłem ze słomy.
Pracy przy koronie jest bardzo dużo. Są tam elementy, które symbolizują pewne rzeczy np. kwiaty to symbol radości i szczęścia, fruwające wstążeczki symbol wolności. Najważniejszym elementem korony jest krzyż umieszczony na szczycie korony. Korona wieńczy dzieło a krzyż wieńczy dzieło na koronie.
Przy pleceniu korony pracują :
Irena i Tereska Hasterok, Dominika Porada, Marysia Gawlik, Helena Czok, Lucyna Skowronek, Renata Kaczmarczyk, Bogusia i Szczepan Piechaczek, Marysia Hurek, Regina Skowronek.
Dziękujemy wszystkim i zapraszamy do dalszej pracy.