„ Nojlepszy miesiąc to jest maj , możecie wierzyć
W maju ptoszki furgają , chłopcy nom przajom
I na zołlyty chce się iść…. „
Maj, przepiękny miesiąc. Właśnie w tym miesiącu przypadają różne uroczystości religijne i nie tylko bo przecież mamy też święto strażaka. W naszej parafii od poniedziałku do środy parafianie brali udział w tzw. Dniach Krzyżowych. To są nabożeństwa z prośbą o urodzaje przez wstawiennictwo u Wszystkich Świętych. Pierwszy dzień byliśmy u Św. Floriana przy naszej szosie, drugi dzień najdłuższa procesja aż do krzyża koło Porady a trzeci dzień do kapliczki Św. Nepomucena przy posesji państwa Kaczmarczyków.
Jak co roku w pierwszą niedzielę maja , a w tym roku wypadło to 1 maja, dzieci z Suchej, Suchodańca i Szymiszowa przystąpiły do Pierwszej Komunii Świętej. Pierwszą Komunie przyjęło 20 dzieci.
Natomiast 4 maj czcimy Św. Floriana, przypisywano mu obok funkcji wojskowych dowodzenie oddziałem gaśniczym. Według legendy, ocalił płonącą wioskę jednym wiadrem wody.
Św. Florian jest patronem wykonawców zawodów wiążących się z ogniem: strażaków, hutników i koksowników, kominiarzy , garncarzy, piekarzy.
Nasi strażacy brali udział w nabożeństwie i mszy św. a potem jak to już stało się tradycją spotkali się przy remizie żeby przy kiełbasce z grilla i piwku powspominać wyjazdy do różnych akcji pożarniczych. Podczas procesji prosiliśmy o deszcz no trochę naszych strażaków Św. Florian pokropił ale deszczyk majowy to jest dobra rzecz.